Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Bez nich strona nie będzie działała poprawnie. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
39186 osoby czytały to 530732 razy. Teraz jest 21 osób
      21 użytkowników on-line
     Tekst PO CO MĘŻCZYŹNIE SYN...
     był czytany 1295 razy

PO CO MĘŻCZYŹNIE SYN...

   W dawnych czasach odpowiedź byÅ‚a stosunkowo prosta. Synów posiadaÅ‚o siÄ™ po to, żeby mieć dziedziców, nastÄ™pców. Po to żeby zwiÄ™kszyć potÄ™gÄ™ swojego rodu, uczynić go silniejszym, możniejszym, bardziej szanowanym.
   DziÅ› już te pojÄ™cia straciÅ‚y na aktualnoÅ›ci i wydawać by siÄ™ mogÅ‚o, że posiadanie córki jest dla mężczyzny tak samo atrakcyjne a czasem nawet atrakcyjniejsze, niż posiadanie syna. Dla córki, na przykÅ‚ad, Å‚atwiej stać siÄ™ niedoÅ›cignionym ideaÅ‚em mężczyzny. A prawie każdy facet choć raz w życiu chciaÅ‚by siÄ™ kimÅ› takim stać dla jakiejÅ› kobiety
   A jednak, okazuje siÄ™, jest wciąż coÅ›, co pociÄ…ga bardzo wielu mężczyzn w posiadaniu potomka rodzaju mÄ™skiego…
   Kiedy urodziÅ‚ siÄ™ mój JaÅ›, byÅ‚em po prostu bardzo szczęśliwy. StaraÅ‚em siÄ™ jak tylko mogÅ‚em, przy caÅ‚ej wrodzonej mężczyznom w tej kwestii uÅ‚omnoÅ›ci, pomagać żonie w opiece nad nim. Nic też nie napawaÅ‚o mnie wiÄ™kszÄ… dumÄ…, niż możliwość zaÅ‚adowania syna do wózka i spacerowania z nim po alejkach naszego osiedla. Kiedy wreszcie dobrze usiadÅ‚ i byÅ‚ w stanie utrzymać siÄ™ na różnego rodzaju bujawkach, krÄ™cawkach i tym podobnym sprzÄ™cie, wszystkie place zabaw w okolicy staÅ‚y siÄ™ nasze.
   Na jednym z takich placów poznaÅ‚em sympatycznego pana. ByÅ‚ mniej wiÄ™cej w moim wieku, za to jego syn, Bartek, byÅ‚ kilka lat starszy od mojego Jasia. PoczuÅ‚em z owym panem od razu pewnÄ… wspólnotÄ™, bo jednak na takich placach zabaw dominujÄ… matki, ewentualne babcie. Dlatego zawsze grzecznie siÄ™ sobie kÅ‚anialiÅ›my i uÅ›miechaliÅ›my do siebie porozumiewawczo.
   Nie widywaliÅ›my siÄ™ regularnie jednak na tyle czÄ™sto, że mogliÅ›my siÄ™ w pewien sposób uznać za znajomych. Dlatego nie zdziwiÅ‚o mnie, kiedy, zobaczywszy mnie po dÅ‚uższej przerwie, ojciec Bartka podszedÅ‚ do mnie i zagadnÄ…Å‚.
   - Nie widziaÅ‚em pana jakiÅ› czas.
   - Dużo pracy…
   - Rozumiem. Jak mój Bartek byÅ‚ taki maÅ‚y, to też dużo pracowaÅ‚em… Przyznam siÄ™ panu, że wtedy to nawet baÅ‚em siÄ™ nim trochÄ™ zajmować, bo to straszna kruszyna byÅ‚a. Ale teraz, to co innego.
   - No tak, ma pan już dużego syna…
   - Tak dzieci szybko rosnÄ… – stwierdziÅ‚ nie za wesoÅ‚o. - Mam nadziejÄ™, ze ten mój za szybko nie uroÅ›nie, bo mi siÄ™ skoÅ„czy drugie dzieciÅ„stwo.
   - Co siÄ™ skoÅ„czy?
   - Drugie dzieciÅ„stwo. Tylko dziÄ™ki temu, że mam syna, mogÄ™ robić dużo rzeczy, których inaczej nie wypada robić dorosÅ‚emu mężczyźnie. Choćby grać w piÅ‚kę… Albo huÅ›tać siÄ™ na huÅ›tawce… A najlepsze jest zimÄ… – oczy mu siÄ™ rozmarzyÅ‚y.
   - Co jest zimÄ…?
   - Sanki. Zawsze uwielbiaÅ‚em zjeżdżać na sankach. No ale od jakiegoÅ› czasu nie mogÅ‚em. A teraz, razem z Bartkiem, mogÄ™ to robić do woli… Sadzam go przed sobÄ… i szusujemy z górki…
   Sympatyczny pan rozmarzyÅ‚ siÄ™ na caÅ‚ego. OpowiadaÅ‚ jeszcze o zaletach współczesnego ojcostwa przez dobry kwadrans. Wciąż dowodziÅ‚ przy tym, że dziÅ› mężczyźnie syn przydaje siÄ™ najbardziej po to, żeby znów samemu mógÅ‚ poczuć siÄ™ maÅ‚ym chÅ‚opcem…
   SÅ‚uchajÄ…c go uÅ›miechaÅ‚em siÄ™ pod nosem i mimo Å›rodka lata, już zaczÄ…Å‚em tÄ™sknić za zimÄ…. Bo też zawsze uwielbiaÅ‚em zjeżdżać na sankach.
   
   ------------------------------------------------------------------------------------------
   
   JeÅ›li chcesz siÄ™ dowiedzieć o każdym kolejnym opublikowanym tu opowiadaniu, wyÅ›lij do mnie maila na adres jacekgtener@op.pl o temacie "Powiadamiania o Opowiadaniach" a ja za każdym razem wyÅ›lÄ™ jak najszybciej zawiadomienie z linkiem.
   
   
   
   
   
   
   
   

Komentarze czytelników